Music

czwartek, 30 stycznia 2014

Faza życia...

Czyja ? ... Mężczyzny 
Wiek Napój:

16 piwo

   25 wódka

      35 szkocka

                     48 podwójna szkocka

66 tran

Wiek Uwodzicielski tekst:

16 Moi starzy wyjechali na weekend.

          25 Moja dziewczyna wyjechała na weekend.

           35 Moja narzeczona wyjechała na weekend. 

48 Moja żona wyjechała na weekend.

66 Moja żona nie żyje.
Wiek Ulubiony sport:

16 seks

25 seks

35 seks

48 surfowanie po kanałach telewizji

66 drzemka
Wiek Definicja pomyślnej randki:

16 "języczek"

25 "śniadanie"

35 "Nie opóźniła mojej godziny terapii."

48 "Nie musiałem się spotkać z jej dziećmi."

66 "Wróciłem do domu żywy."

Wiek Ulubiona fantazja:

16 strzelić gola po gwizdku

25 seks w samolocie

35 stworzyć trójkącik

48 przejąć firmę

66 Seksualny niewolnik pielęgniarki
Wiek Idealny Wiek, aby się ożenić:

16 25

25 35

35 48

48 66

66 17
Wiek Idealna randka:

16 Uniknąć horroru przy płaceniu.

25 "Podzielić czek zanim pójdziemy do mnie"

35 "Wpadnij do mnie."

48 "Wpadnij do mnie i coś ugotuj."

66 Seks w samolocie firmy, w drodze do Las Vegas\


Omg....

       OMG... Ale się opuściłam w pisaniu ;)
Wiecie przepraszam za opuszczenie się ale miałam złe dni, czyli dużo troszke przeszłam, tzw brak czasu. Prawde mówiąc mialam taki mini zlot Beliebers w maku (McDonald), czułam, że nie będzie taki jak w innych miastach a więc przyszłam i zobaczyłam Fabiana, ahh pewnie wam o nim nie mówilam tak więc, po Believe zaczęłam z nim pisać jest Boybelieberem dobrze się z nim pisze i gada ale on mieszka w Holandii ;( a tutaj przyjeżdza czasem... Na spotkaniu obiecał mi swój numer ale nie podeszłam pod niego bo za dużo osób tam było ;) Byłam z innymi przy stoliku obok szczerze mówiąc lepiej się bawiłyśmy niż oni ;) On tylko zapytał mnie o dowód ;) hahaa ale wieczorem pisalam z nim i zadzwonił do mnie ;) jejku taki podjar był <3 Wczoraj (29.01) przyszła paczka do mnie wkurzyłam się bo pisało torba a nie torebka -,- płakałam z 3 godziny i koszulka nie taka jaką chciałam, ale zrozumiałam, że powinnam cieszyć się z tego co mam ;). Dzisiaj był zlot nie pojechałam bo oczywiście zima przeszkodziła ;) Czyli zasypało ;) 

Może jakaś smutna historyjka, która doprowadzi do płaczu? :D
Bylo cieplo. promienie slonca grzaly jak nigdy .Nikt nie przypusczal ze w tym dniu moglo sie cos stac.A jednak te dni mialy cos w sobie pieknego i milego. A w tym sloneczna milosc. Rankiem…. szybko uporal sie ze sprzataniem.
Na godz 16 byl juz gotowy do wyjscia. Umowil sie z…
Chodzil z nia ponad rok.Nie mogl bez niej zyc…
Byl umowiony kolo kawiarni.Gdy przyszla powital ja serdecnym pocalunkiem….
 zaproponowala mu spacer. Zgodzil sie. Spacerowali po parku rozmawiali, zartowali. Byli soba tak zajeci ze nie zauwazyli jak robi sie ciemno
- Nie wiem jak Ci to powiedziec,ale ja Cie kocham.
- Ja tez Cie kocham – powiedzial i przytulił sie do niej.
- Kocham Cie moja najdrozsza. Jestes tylko moja nikogo wiecej.
To bylo piekne. Spotykali sie czesto.

Zaczela go unikac. On udawal , ze to nieprawda. Kochal ja i to go oslepilo. Wiedzial ze juz ma innego. Byla wtedy taka jak jakiej nie chcial znac.
Ktoregos dnia spotkali sie na ulicy.
- Czesc- powiedziala.
 Odpowiedzial jej, ale glos jego drzal. Zrozumiala ze on wie o wszystkim.
Bala sie jakby zrobila cos zlego.
- Nie jestem taki jak o mnie myslisz. Kocham Cie i chce abys byla szczesliwa ale Ty tego nie chcesz.Niszczysz siebie i swoich przyjaciol, bo wierzysz tylko w siebie- mowil drzacym glosem.
Nie rozumiala jego slow. Chciala cos powiedziec ale z jego oczu plynely lzy. I tak sie rozstali…
Kiedys byl wiecznie wesoly dlatego nazywali go chlopakiem radosci,a teraz to chlopak smutku….
- Co Ci jest? Nie chcial powiedziec.
 - I tak mi nie pomozecie. Jestem w krainie smutku i tam pozostame…
Po raz pierwszy widzielismy jego lzy. Kiedy wracalismy z zabawy….zaprosil nas do siebie. Polozyl sie na tapczanie i zaczal mowic o roznych sprawach.
nagle chwycil sie za kark i zaczal jeczec. Szybko zawiadomilismy pogotowie. Lekarz stwierdzil atak serca z wyczerpania.bedzie zyl jeszcze jeden dzien.
Siedzielismy przy nim caly czas. odzyskal przytomnosc. Pierwsze slowo wypowiedziane przez….to prosil abym zostal tylko ja.Gdy wszyscy wyszli dlugo rozmawial o niej.
- Dzis odejde z tego świata… bede mial 18 lat… Nie mógł mówic. Wymawial tylko końcówki Nie wiem czy z bolu czy dlatego ze musiał odejść – ale raczej z obu przyczyn.
 - Pozdrow go ode mnie. Nie zapomnij powiedziec ze zycie jest piekne i nikt go nie przelamie nawet moje lzy. Powiedzial jeszcze dwa zdania.
- Nie goncie go za to,gdy bedzie mu źle pomozcie mu. Prosze was. Do pokoju weszli wszyscy…mowil dalej.
- Mam 18 lat i trudno mi odejsc tak daleko. Czy tak musi byc? Jego lzy laly sie na poduszke.
 - Przelamalem wiele przeszkod,ale teraz jest ostatnia i najtrudniejsza. Odchodze od was juz na zawsze nie zobaczmy sie juz nigdy ale pamietajcie ze kiedys bylem pelny radosci,a teraz jej nie mam.
gdy bede mial 20 lat powiedz jej niech polozy na moj grob bialy gozdzik i nie mowcie o niczym wiecej. Czuje ze mnie cos ciagnie.
Mamo kochana komu zrobilam krzywde?tato kochany czy ja musze od was odejsc? Ja chce zyc razem z wami. Nie chce umierac. Trzymal kurczowo moja reke. Plakal z bolu. Nagle puscil mnie i rzekl :
- Niestety ale zapomnijcie o mnie. Nie martwcie sie kochani. Zycie sie wam ulozy. Zycze wam szczescia kochani,szkoda,że nie moge sie pozegnac z… Ona jest teraz daleko ale to dobrze teraz napewno pocalowala swojego chlopaka tak jak mnie przed paroma miesiacami.Zegnaj…. Zegnajcie kochani i ja zawsze bede o was pamietal. Zegnaj O….. - nie skonczyl Umarl o 24.
 W tym dniu skonczyl 18 lat. Przyjechlem do domu w drodze spotkalem …Byla wesola jak zawsze.
- Co jest? Wygladasz jakbys calą noc nie spal- spytala.
- Dokad idziesz?
- Do kolegi.
 - Co robilaś o 24? Bylas z chlopakiem i calowalas go o tej porze? Byla zdziwiona.
- Skad o tym wiesz? Ja dziwilem sie …skad o tym wiedzial.
- Ach masz pozdrowienia od…
 - A dawno go nie widzialam podrow go.
- Za pozno moglas to zrobic wczesniej,mniej by cierpial.
 - A co sie stalo zachorowal?
- Ach zeby tylko cieszylbym sie razem z Toba. Ale niestety zachorowal a Ty go zabilas. Powoli wylamywalas mu rece nogi i w koncu zostalo tylko serce. Lecz Ty jestes zbyt skapa. Zabralas mu wszystko. Zniszczylas i zostaly tylko wspomnienia .
 Widzialem jak nie chcial odejsc…Chcial zyc. Wiesz jaki byl ten chlopak tak go nienawidzilas.
- Powiedz co sie stalo? Chyba nie chcesz powiedziec ze…. umarl.
 - Tak …. umarl. Jedyna prosba do Ciebie to masz mu polozyc bialy gozdzik gdy bedzie mial 20 lat. Pierwszy raz zobaczylem w jej oczach lzy. Plakala jak dziecko ale zebrala sie szybko i pojechala do …..
Wpadla do mieszkania i ujrzalala zwloki chlopaka w czarnyn slubnym garniturze.Teraz byl usmiechniety.
Uklekla kolo niego i pocalowala go.Teraz kiedy nie zyl pokochala go bardziej ale bylo za pozno…
- Kocham Cie – krzyknela kilka razy.
- Slyszysz? Kocham Cie!!! Bylo cicho. Usta jej drzaly. Plakala cichym glosem.
- Nie placz.Wstan… Nie zyje. Zapomnij o nim. On Cie nie slyszy…
- Nie ja pojde za nim. Wziela noz i przebila sobie serce. Upadla kolo zwlok chlopaka. Wokolo nich rozlala sie krew.
Teraz łaczyla ich prawdziwa milosc….


niedziela, 26 stycznia 2014

Opóźniony zapłon...

Dlaczego opóźniony zapłon?...
Opóźniony zapłon ponieważ nie miałam jak dodać kolejne posty ;) a teraz dodaje :) Powiem tyle na BELIEVE było cudownie troszke akcja nie wypaliła chciałam płakać bo moja lewa strona tak jakby to olała ;( ale ja podniesłam serduszko i śpiewałam też płakałam na avalannie -,- Bo Justin ją bardzo kochał(kocha) a dzisiaj się wkurzyłam byłam by dali mi plakat nie chcieli to poprosiłam kierownika, jejku to taki stary zgred powinien on śnieg odsypywać i powiedział, że większa kolejka była by po plakat niż po bilety ;( lub bym a allegro wystawiła ale ja nie jestem głupia ;( Popłakałam się strasznie bo nie moge mieć plakatu. Ale ja mu napisze e-mail'a, nie podaruje mu. Te dni minęły tak w miare nie ma co opisać ;( 
Ale dodam zdjęcie od nas z kina ;) 
BelieveMovie nie pokazuję Justina jako osobe sławną, pokazuje człowieka, który kryję się pod tym sławnym Justinem, który ma dobre serce i uczucia. Jest dobrym człowiekiem, ale to świat niszczy nam prawdziwego Justina i robi z niego jakiegoś nie wiadomo kogo. On jest zwykłym chłopcem z Kanady.
Dzisiaj mało napisałam bo nie mam sił wogóle...


czwartek, 23 stycznia 2014

Dzień jak co dzień.. ;3

                       Czemu dzień jak co dzień ? ... 
Mój dzisiejszy dzień przespałam do 13 ;d wiem o tym, że długo śpię ale cóż czasem tak mam ;) Skoro jest wolne to trzeba to wykorzystać i wyspać sie ... Ogarnęłam się po części i poszłam przed komputer. Słucham sobie muzyki, pisze, śpiewam czasem ;D po 17 nagle znowu była drama, bo Jusa aresztowali za nielegalne wyścigi, TMZ twierdzi gdyż, iż, ponieważ niby był pijany i najarany... Wątpie w to ale była z nim modelka (głupia sucz) ona prowadziła auto, a twierdzą, że Bieber na filmiku nawet było widać krótkie spodenki lub spódniczka i na szpilkach, Justin on i szpilki ;D hahah a chciałabym go zobaczyć w szpileczkach ;)  Ale się wyjaśniło wszystko ;) Chociaż tyle :) A niedawno robiłam serduszka białe i czerwone ponieważ jest taka akcja na filmie <33 i nawet jeszcze odliczam godzinami i jeszcze tylko 20 godzin awww :) jaram się normalnie ;) Ale do pewnego momentu bo w spodniach miałam fioletową wstążke a ona wyprała mi normalnie się zdenerwowałam ;C dobrze, że nie wyrzuciła. 
Może jakiś wierszyk lub coś ? ;D 
Też o tym myśle ;3
Pewnie niektóre osoby znają ten wiersz: 
W malinowym chruśniaku

W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem
Zapodziani po głowy, przez długie godziny
Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny.
Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem.

Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty,
Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory,
Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory
I szedł tyłem na grzbiecie jakiś żuk kosmaty.

Duszno było od malin, któreś, szapcząc, rwała,
A szept nasz tylko wówczas nacichał w ich woni,
Gdym wargami wygarniał z podanej mi dłoni
Owoce, przepojone wonią twego ciała.

I stały się maliny narzędziem pieszczoty
Tej pierwszej, tej zdziwionej, która w całym niebie
Nie zna innych upojeń, oprócz samej siebie,
I chce się wciąż powtarzać dla własnej dziwoty.

I nie wiem, jak się stało, w którym okamgnieniu,
Żeś dotknęła mi wargą spoconego czoła,
Porwałem twoje dłonie - oddałaś w skupieniu,
A chruśniak malinowy trwał wciąż dookoła. 

Poeta opisuje intymną sferę doświadczeń miłosnych. Schronieni wśród malin kochankowie postrzegają cały świat z zupełnie innej perspektywy. Ogromnego znaczenia nabierają tu szczegóły krajobrazu np. rohawe guzy na chorym liściu ,”żuk kosmaty”, „złachmaniałe wisiory pajęczyn”. Świat przeżyć miłosnych ukazany jest niezwykle dyskretnie i elegancko. Miejsce, w którym znajduje się para zakochanych - malinowy chruśniak - podkreśla bardzo delikatnie intymność owego zbliżenia, jego zmysłowy klimat.
Równiez malinowe mogą być usta, czyli słodkie, i różowe.
Bąk, pająk, i żuk przeszkadzają im w tej miłości. 
Tyle ode mnie :) 

Wracając do Justin'a pewnie byście zadali sobie to pytanie "Dlaczego on ma łzy w oczach?" On ma łzy ponieważ boi się o to, że my Beliebers go zostawimy. Prawdziwe belieber zostają na zawsze...
  W Malinowym Chruśniaku....

środa, 22 stycznia 2014

To był piękny dzień, ale skończył się źle...

         Dlaczego był piękny ? a dlaczego skończył się źle ? ....
Myślałam, że dzień będzie lepszy ale się myliłam do pewnego stopnia... Dlaczego ?.... Wstałam rano zebrałam się i pojechałam na Zamość (miejsce gdzie się urodziłam) ponieważ czekałam na koleżankę godzinę ale potem powiedziała, że zaspała. Ma ona chłopaka i przyjechał specjalnie dla niej, mówiłam jej by była sama a nie z Pauliną( moją siostrą, straszny obciach robi chodząc w dresach), pobył on z 15-20 minut i pojechał bo im odwalało... Na jej miejscu bym nie jechała z kimś tylko sama bo wolałabym chłopaka od mojej siostry. Ja niestety poszłam się spotkać z panem K (jak wspomniałam w poprzednim poście), poszliśmy do parku a potem na mostek, kazałam mu przebiec a ja się cofnęłam i wpadłam w dziewczyne jakąś ale przeprosiłam, potem on poszedł w inną strone to ja w drugą,wyjęłam telefon włączyłam piosenki, słyszałam jak biegł za mną chciałam sie przesunąć więc sie schyliłam ale nie zdążyłam uciec i wpadł na mnie leżałam przez niego w śniegu byłam cała biała. No ok potem poszłiśmy do "Łukasz'a" taki sklep po wstążki fioletowe ;) Niestety jak wracaliśmy jego mama zadzwoniła i musiał iść. To ja wróciłam pod lodowisko po nie i poszłyśmy pod auto i wróciłyśmy a mama do siostry bo ta chciała już iść pytała się gdzie tablet, a siostra go rozjebała. Dlatego miałam potem zepsuty dzień. To mój tablet był i ma mi go odkupić...
Wkurzyłam się również po wyjściu ze sklepu bo on (pan K) powiedział, że jestem gruba(bo taka prawda) nikt nie wie czy jestem chora czy coś, osoby grube też chcą być kochane, też maja uczucia zrozumcie to, prawde mówiąc może być ładna, szczupła ale mieć najebane w głowie, zalezy jeszcze na jaką trafisz, może na taką która ma kilo tapety lub coś... Ale chłopaki patrzą na to by była szczupła, miała cycki, dupe dużą itp. Niestety każdy taki sam tylko wygląd ma inny. ;( Dzięki temu jak chłopak urazi grubą dziewczyne ona ma dużo na myśli np. Jak wpaść w anoreksje ?, A może anoreksja mi pomoże, któryś chłopak na pewno będzie chciał ze mną być... Itp pytania zadaje sobie gruba dziewczyna, dlatego że nikt ja nie chce pokochać. A wiecie co może ja wpadne w anoreksje, szybciej zejdę ze świata? ... Wiem, że to jest choroba ale może dzięki niej każdy o mnie zapomni jak umrę... Nie lubię słyszeć tych słów bo dobijają. -,-

                                           
                                            Może wtedy spodobam się jakiemuś chłopakowi ;c



wtorek, 21 stycznia 2014

Nudyy...

Skoro mi się nudzi to napisze kolejnego posta...
    Strasznie się nudzę i dodaje kolejnego mam dużo tematów do opisania ale nie wiem zbyt, który  temat opisać ;) Hmm może coś o Justinie i mojej historii jak się zaczęła?... A więc za nim on był  bardzo sławny byłam na wakacjach w Szwajcarii, siedząc na laptopie słuchałam piosenek i pokazał  mi się Justin Bieber a więc weszłam i słuchałam ciągle szłam po mieście śpiewając to, ludzie  dziwnie się patrzyli ale mnie nie znali wiec miałam to w dupie za przeproszeniem. ;) Jak wróciłam  do Polski przestałam go słuchać i wpadłam w rap ale po jakimś czasie nie zbyt mi się podobał,  pomyślałam a co mi Justin jest lepszy, nie słuchałam go idąc po ulicy bo bałam się hejtów dopiero  jakiś rok czasu pokazuje, że jestem Belieber kupując bluze, książke, zeszyt, plakaty itp. Zaczęły się  hejty na mnie w szkole nie interesowało mnie to, teraz również myślą, że przez to zniszczą mi życie  ;) nie uda im się jestem za silna z rodziną by oni mnie mogli pokonać. xD Dużo razy słyszałam te  słowa "Czy to piątek czy sobota Justin Bieber to idiota!" dlatego zaczęłam im odpowiadać na to       "Czy to zima, czy to lato szykuj trumnę sobie szmato!" To tyle o mojej historii. xD 



Pewnego razu dziewczyna miała mieć przeszczep serca...

Przed operacją jej narzeczony nie pojawił się ani razu
Po operacji również...
Gdy dziewczyna pewnego dnia wróciła już do domu znalazła kartę od swojego narzeczonego w którym było napisane iż ją kocha i ma nadzieje że jego serce będzie jej służyć jak należy...

Pamiętajcie te słowa:
Twoja skóra to nie papier- nie tnij jej.
Twoja twarz to nie maska, nie zakrywaj jej.
Twoje życie to nie film- nie kończ go.
- Justin Bieber

Podobnie wyglądała moja ręka kiedyś ale się zagoiło...


Ahhh wkurzona....

                                 Wkurzona... 
"Dlaczego wkurzona?" pewnie zadaliście sobie to pytanie. Oto już odpowiadam wczoraj siedziałam przed komputerem a tu nale prąd mi odcieli ponieważ gdzieś linie przerwało... normalnie klęłam jak nigdy, pisałam tyle rzeczy miałam załatwić ogólnie. Nic nie wyszło musiałam na gg na telefonie siedzieć ponieważ wi-fi też nie chodzi jak nie ma prądu a więc został mi tylko pakiet. Trudno musiałam jakoś to przeżyć. Odniosę się do wczorajszego dnia pisałam z "panem K" bo miał imię na literę K, na gg pisałam  z nim i postanowiłam szukać osoby, która będzie chciała się ze mną zamienić na filmie (mój rząd 14 miejsce 10), on wolał koło niej siedzieć więc nie wytrzymałam popłakałam się. Pytał mnie czemu tak się zachowuje no to mu powiedziałam "Gdyby nie powiedział mi tych siedmiu cech to bym się nie zakochała." Powiedział że to ciężkie ja wiem o tym ale to nie moja wina, że rodzice mnie stworzyli. Chce on się jutro spotkać ale nie chcę drążyć dalej tego tematu. Prawdę mówiąc nie chce się już zakochać kończe z tym chociaż wiem, że to silniejsze ode mnie teraz posiedzę i poczekam aż ktoś przyjdzie do mnie, mi pomoże i pokocha. Dzisiejszy dzień jest nawet okeyy ponieważ miały być zawody w siatkówkę, ale pingwin jeb**y  (dyrektorke tak nazywamy, bo jest mała i strasznie szeroka) powiedziała, że nie ma hali już miałam iść do domu ale jej mąż nam powiedział "jednak możemy" oczywiście mieliśmy skład wygrałyśmy 4 sety ogólnie :3
Teraz wróciłam do domu i nie chcę mysleć co mnie dzisiaj spotka. Mam nadzieję, że będzie dobry. 
Dzisiaj się nie rozpisałam ;) 

Zakochałam się w Tobie i co ja teraz robić mam ?
 mam walczyć o Ciebie?
 to bez sensu ! przcież Ty nie chcesz...




poniedziałek, 20 stycznia 2014

Opisze wam moje ostanie 4 dni...

                                     Krótka historia z 4 dni...
   A więc tak gdybym nie była Belieber nie poznałabym chłopaka Boybelieber'a, zapytał się czy mam coś z Justin'a oczywiście, że tak bluza czarna z napisem FOREVER BELIEBER wysłałam mu zdj a obok lezała książka dopiero się rozkręcam więc poprosił mnie o to bym mu pożyczyła. Spotkałam się z nim zapytał czy mam czas by pogadać, powiedziałam no tak i poszliśmy na mostek, rozmawialiśmy powiedział, że widzi we mnie 5 cech, które lubi u dziewczyny: 1. Jestem niska, 2.jestem belieber, 3.jestem ładna (ja powiedziałam, że nie) 4.mam piegi, 5.mam kolczyka(w wardze), no spodobało mi się to na początku do niego nic nie czułam odprowadził mnie i staliśmy chwile i powiedział jeszcze 2 cechy: 1. piwne oczy, 2. nie jestem blondynką. uśmiechałam się dużo przytulił mnie i poszłam. Pisaliśmy ponieważ on idzie na BELIEVE zajęłam rząd 14 miejsce 10 a było wolne też miejsce 9 więc napisze tutaj kawałek naszej rozmowy z tymi biletami:
   K- on
   P-ja
   K- czy moge zarezerwować miejsce koło cb?
   P-jasne jest wolna 9 ;) Będzie mi miło :) a czemu nie siedzisz z koleżankami ? 
   K- dziewczyna, która chce mi zniszczyć życie nastawiła drugą, która rezerwowała bilety i powiedziały, że z nimi nie ide
   P- ze mną idziesz podjade autem i pojedziemy razem ;)
   K- ok tylko musze zarezerwować bilet ;)
   P-okeyy;D a kótra chce ci zniszczyć życie ? ona jest belieber ?
   K-tak 
   P- powiem taka ona nie ma prawa nazywać się belieber skoro obraża lub niszczy życie belieber
   K- no widzisz a ma się jednak za taką wielką belieber, gotowe zarezerwowane
 Jak sami chyba widzicie "czy ta dziewczyna ma prawo się nazywać belieber ?"
niby wszystko okeyy jest ale nie do końca podoba mi się on itp ale nie chce mu tego powiedziec, ponieważ mam uczucie jakby traktował mnie jako druga opcja. A dlaczego tak mówie? to już odpowiadam wam stwierdził "jak nie poznam tej jedynej na Believe to ty mi zostajesz" :( to nie było wesołe. Czy tak ma wyglądać moje życie ? Nie chcę takiego. :( na skype pogada ze mną chwile i ciągle pisze gdzieś, chwali sie, że to może ta jedyna to nie jest miłe by takie coś słyszeć od chłopaka który ci się podoba. Powiedziałam to wczoraj mojej koleżance a ona zaprosiła go do znaj przecież nie powie mi ani ona ani on czy pisali razem. -,- Chciał bym mu powiedziała o co chodzi ale niestety nie mogłam ;( Trochę popłakałam, słuchając smutnych piosenek ;(

                                               "Jak coś się jebie, to potem wszystko"



niedziela, 19 stycznia 2014

Dlaczego zakładam Bloga ?

    Pare osób zadało mi pytanie "Dlaczego zakładam                                               Bloga?" 

 Zakładam bloga ponieważ nie mam gdzie uciec z problemami a chciałabym je gdzieś wylać,  napisać. Ten blog będzie prowadzony po części jak kartki z pamiętnika i krótkie opowiadania
(np. o Justin'ie ponieważ to mój idol i kocham go). Piszę bloga pierwszy raz w życiu mam nadzieję, że się spodoba i będziecie chcieli dalej czytać. :3

  Teraz krótko o mnie:
- moje imię to Patrycja :)
- mam 16 lat :) 
- Jestem Belieber <3
-mam dwa ulubione kolory czyli niebieski i fioletowy ;) 
-mój ask: ask.fm/patyy98

   Pamiętajcie jeśli macie marzenie uwierzcie w siebie. mały cytat do tego "Uwierz w siebie, bo ja wierze w ciebie." Nie przejmujcie się tym, jak ktoś was hejtuje bo on czeka aż wy opadniecie a on się wzmocni wykorzysta to a ty nie będziesz wiedział/a kiedy on to zrobi. Pokaż, że jesteś silna/y. Jeśli masz problemy próbuj się uśmiechnąć wspominając te najlepsze chwile. 
 Troszke z tymi marzeniami zeszłam z drogi. :)