Music

wtorek, 21 stycznia 2014

Nudyy...

Skoro mi się nudzi to napisze kolejnego posta...
    Strasznie się nudzę i dodaje kolejnego mam dużo tematów do opisania ale nie wiem zbyt, który  temat opisać ;) Hmm może coś o Justinie i mojej historii jak się zaczęła?... A więc za nim on był  bardzo sławny byłam na wakacjach w Szwajcarii, siedząc na laptopie słuchałam piosenek i pokazał  mi się Justin Bieber a więc weszłam i słuchałam ciągle szłam po mieście śpiewając to, ludzie  dziwnie się patrzyli ale mnie nie znali wiec miałam to w dupie za przeproszeniem. ;) Jak wróciłam  do Polski przestałam go słuchać i wpadłam w rap ale po jakimś czasie nie zbyt mi się podobał,  pomyślałam a co mi Justin jest lepszy, nie słuchałam go idąc po ulicy bo bałam się hejtów dopiero  jakiś rok czasu pokazuje, że jestem Belieber kupując bluze, książke, zeszyt, plakaty itp. Zaczęły się  hejty na mnie w szkole nie interesowało mnie to, teraz również myślą, że przez to zniszczą mi życie  ;) nie uda im się jestem za silna z rodziną by oni mnie mogli pokonać. xD Dużo razy słyszałam te  słowa "Czy to piątek czy sobota Justin Bieber to idiota!" dlatego zaczęłam im odpowiadać na to       "Czy to zima, czy to lato szykuj trumnę sobie szmato!" To tyle o mojej historii. xD 



Pewnego razu dziewczyna miała mieć przeszczep serca...

Przed operacją jej narzeczony nie pojawił się ani razu
Po operacji również...
Gdy dziewczyna pewnego dnia wróciła już do domu znalazła kartę od swojego narzeczonego w którym było napisane iż ją kocha i ma nadzieje że jego serce będzie jej służyć jak należy...

Pamiętajcie te słowa:
Twoja skóra to nie papier- nie tnij jej.
Twoja twarz to nie maska, nie zakrywaj jej.
Twoje życie to nie film- nie kończ go.
- Justin Bieber

Podobnie wyglądała moja ręka kiedyś ale się zagoiło...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz